Powracamy myślą do wspaniałych podróży sprzed 15 lat. Do Egiptu, starożytnych budowli i gorących piasków pustyni, w których ukryta jest jeszcze niejedna tajemnica. Helena Semenetz wielokrotnie odwiedzała krainę faraonów. Jedną z pierwszych wypraw odbyła wraz z mężem Wiesławem Kwiatkowskim w 2005 roku.
– Największe wrażenie wywarł na nas wyjazd do Hurghady, skąd wyruszaliśmy na niezwykłe wycieczki. Jednym z miejsc, które mieliśmy możliwość zobaczyć był Kair, gdzie odwiedziliśmy Muzeum Egipskie i mogliśmy podziwiać tysiące starożytnych artefaktów kraju faraonów. Udaliśmy się także na płaskowyż Gizy ze słynnymi piramidami. Na zawsze zapamiętamy również podróż do Luksoru – lejący się z nieba żar w Dolinie Królów, wspaniałą Świątynia Hatszepsut i monumentalne kolosy Memnona – wspominają. To były pamiętne chwile.
Zdjęcia: Helena Semenetz i Wiesław Kwiatkowski